Cześć!
Dzisiaj wyjątkowo recenzja filmu. Ostatnio obejrzałam "Małego Księcia" i zakochałam się w tym filmie. Mam nadzieję, że recenzja będzie się podobać. Piszcie w komentarzach, czy chcielibyście też recenzje filmów widzieć na tym blogu.
Miłego czytania
Hazel
Tytuł oryginalny: "Le Petit Prince"
Reżyseria: Mark Osborne
Scenariusz: Irena Brignull oraz Bob Persichetti
Gatunek: Animacja, Fantasy, Przygodowy
Premiera w Polsce: 07.08.2015
Cała historia rozpoczyna się egzaminami
wstępnymi do jednej z najbardziej elitarnych szkół w okolicy - Akademii Werth.
Główna bohaterka wraz z mamą czekają na swoją kolej. Są opanowane i wszystko
mają perfekcyjnie wyćwiczone. Dziewczynka ma gotową odpowiedź na pytanie jakie
może jej zadać komisja. Podczas przesłuchania jednak zamiast pytania „Czy
pasujesz do Akademii Werth?” komisja zadaje jej zupełnie inne pytanie. Pytają
kim chce zostać kiedy dorośnie. Dziewczynka jednak jakby nie słysząc
prawdziwego pytania, zaczyna recytować
swoją gotową odpowiedź na inne pytanie. Mama jej przerywa, a 9-latka
mdleje. Po wyjściu ze szkoły mama głównej bohaterki postanawia przeprowadzić
się w okolice szkoły, i sprawić, aby córka za wszelką cenę się tam dostała.
Zamawia ogromną tablicę i rozpisuje tam całe dzieciństwo córki, i nazywa to
„plan na życie”. Nie chce, aby cokolwiek wymknęło się jej spod kontroli oraz
chce mieć pewność, że jej córka osiągnie sukces. Nie jest jednak w stanie
przewidzieć jednej rzeczy. Dziewczynka zaprzyjaźnia się z ich sąsiadem, który
przedstawia się jej jako Pilot. Opowiada jej fantastyczną historię o Małym
Księciu i jego przygodach. Wkrótce Dziewczynka zaczyna rozumieć, że kariera i
pieniądze nie są najważniejsze na świecie, i rozpoczyna swoją wielką przygodę
po świecie Małego Księcia.
Kiedy czytałam „Małego Księcia” byłam
zachwycona jego fabułą oraz jego niecodziennym przesłaniem. Zdumiała mnie
głębia tak krótkiej książki. Ma ona w sobie coś, co sprawia, że jest to książka
dla każdego, i nawet dorosły jest w stanie się coś z niej nauczyć. Film Marka
Osborne jest magiczny i niesamowity. Reżyser połączył 2 światy – świat
rzeczywisty ze światem „Małego Księcia”. Na początku filmu spotykamy matkę i
córkę – obie są perfekcjonistkami, które wytrwale dążą do celu. Jednak
Dziewczynka spotyka starego Pilota, który opowiada jej niezwykłą historię o Małym
Księciu, który żył na asteroidzie B-612 i szukał przyjaciela. Dziewczynka
zaprzyjaźnia się z Pilotem i odkrywa, że w życiu najważniejsza jest przyjaźń i
miłość, a nie kariera i pieniądze. Przechodzi gigantyczną przemianę – z małej
perfekcjonistki, do marzycielki i osoby, która jest w stanie dla swoich bliskich
i przyjaciół zrobić niemal wszystko. Również w moim życiu „Mały Książę” wiele
zmienił. Pokazał mi, że to co jest najważniejsze nie jest na wierzchu – aby do tego
dotrzeć należy poszukać sercem. To przesłanie najbardziej utkwiło mi w pamięci,
i myślę, że zostanie ze mną na wiele
lat. Natomiast film pokazał mi jak wielką moc ma „Mały Książę”. Utwierdził mnie
on w przekonaniu, że ta książka jest magiczna i jest w stanie zmienić życie
swoich czytelników.
Ten film jest dla każdego – małego czy
dużego, kobiety czy mężczyzny. Uważam, że ze względu na swoją naukę, każdy
powinien znać ten film. W obecnych czasach ludzie zapominają o prawdziwych
wartościach, i myślę, że ten film przypomni je każdemu. Polecam ten film
również osobom, które czytały „Małego Księcia”, ale rozumieją przesłania
zawartego w książce. To dzieło zawiera wszystkie najważniejsze cytaty z „Małego
Księcia” i bardzo dobrze je obrazuje. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do magicznego świata Małego Księcia.